PodziemnaArmia III RP |
My, wszyscy jak tu siedzimy, jesteśmy Podziemną Armią, która powraca po to, żeby powiedzieć o tamtych. Żeby pamięć o nich nie zaginęła. Bo mamy dzieci, bo mamy wnuki, bo mamy zobowiązania wobec Polski. Prof. Jan Żaryn, Warszawa 2 marca 2013 |
zapraszamy wszystkich do wspólnego świetowania 106. Rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę.
Uroczystości rozpoczynamy uroczystą mszą świętą o godz. 9.30
Po mszy świętej przejdziemy w XIII esseńskim Marszu Polonii.
Dalsze uroczystości odbędą się w sali parafialnej !!!
do zobaczenia
W czerwcu 2024 dotarli do Essen: Piotr Szubarczyk – znany Polonusom publicysta i historyk oraz szef Stowarzyszenia „Brygada INKI” – Mariusz Birosz, których zaprosiliśmy na spotkanie pt. „Polska 2024 – nadzieje i lęki” Obydwaj panowie opowiadali zebranym o swej działalności, pracy społecznej dot. propagowania heroicznej postawy Danuty Siedzikówny, jak i pamięci o wszystkich Żołnierzach Niezłomnych, o postawach, które w dzisiejszych czasach są również bardzo potrzebne. Zapraszamy do wysłuchania relacji ze spotkania.
,,Jest mi smutno ,że muszę umierać. Powiedzcie mojej Babci, że zachowałam się jak trzeba…’’
Takie wstrząsające słowa Danuta Siedzikówna ps. ,,Inka’’ napisała w ostatniej kartce przed śmiercią do sióstr Mikołajewskich mieszkających przy ul. Wróblewskiego 7 w Gdańsku- Wrzeszczu. Warto odwiedzić to miejsce, gdyż jest to adres, z którego wcześniej śledzona ,,Inka’’ została aresztowana przez funkcjonariuszy UB. Na budynku jest umieszczona tablica upamiętniająca aresztowanie Danuty Siedzikówny. Piotr Szubarczyk - znany badacz historii, pracownik IPN w Gdańsku, wyjaśnił, że dom ten był także lokalem konspiracyjnym V Wileńskiej Brygady AK.
Po aresztowaniu i bestialskich przesłuchaniach skazano17 letnią wówczas Inkę na karę śmierci. Podczas rozprawy świadkowie – funkcjonariusze UB i MO - zeznawali kłamstwa, a Sąd ogłaszając w dniu 3 sierpnia 1946 roku wyrok złamał prawo, gdyż Inka była wówczas niepełnoletnia.
Rankiem 28 sierpnia 1946 roku o godzinie 6.15 wykonano egzekucję zabijając Danutę Sędziakównę,, Inke’’ i Feliksa Selmanowicza ,,Zagończyka’’. Przebieg jest znany dzięki relacjom dwóch świadków złożonych w oddziale IPN : ks. Mariana Prusaka , który spowiadał oboje skazańców i był przy nich do końca, oraz ówczesnego zastępcę naczelnika więzienia w Gdańsku Alojzego Nowickiego, który zeznał , że do Inki strzelało 10 żołnierzy , a każdy z nich miał 10 sztuk amunicji w bębnie pepeszy. Pomimo wystrzelenia 100 kul z odległości kilku kroków Inka i Zagończyk nadal żyli. Ponieważ żaden z żołnierzy nie chciał ich zabić, śmiertelny strzał w głowę oddał dowódca plutonu Franciszek Sawicki. Oboje żołnierzy AK zostało zamordowanych w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Zginęli z okrzykiem na ustach, niech żyje Polska, niech żyje Łupaszka !!!’’
Miejsce pochówku Inki i Zagończyka zostało przez UB utajnione. We wrześniu 2014 roku na skutek intensywnych poszukiwań ekshumacyjnych prowadzonych pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka zostało odnalezione miejsce szczątków dziesięciu osób. Znajdowały się one w dole na głębokości zaledwie ok.40 cm. Na zewnątrz nic nie wskazywało na to, że w tym miejscu kogoś zakopano, gdyż była to ścieżka przykryta płytami chodnikowymi. Szczątki były w drewnianych trumnach bez wieka. Ówczesne władze komunistyczne bardzo zadbały o to, aby o nich- naszych bohaterach zapomniano. W tych okolicznościach można by rzec, że to dzięki niezłomności Polskich Patriotów znaleziono szczątki Inki i Zagończyka. Ekshumacje pozwoliły na przeprowadzenie badań, które umożliwiły identyfikację potwierdzającą ich tożsamość.
28 sierpnia 2024 roku obchodzimy 81 rocznicę śmierci Inki i Zagończyka, a także rocznicę ich ponownego, ale tym razem godnego państwowego jak na bohaterów przystało, pochówku. Pogrzeb rangi państwowej odbył się 28 sierpnia 2016 roku na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Na uroczystości przybyło wielu znamienitych gości min. Prezydent Andrzej Duda, Antoni Macierewicz, Beata Szydło i wielu, wielu innych. Nie zabrakło także Polaków- patriotów, którzy dbają o pamięć historyczną i nie zapominają o powinnościach każdego Polaka. Wśród uczestników nie zabrakło także, organizacji i grup społecznych w tym członków Klubu Gazety Polskiej z Essen. Każdy chciał pożegnać Polskich Bohaterów, a Inka i Zagończyk są niewątpliwie panteonami Polskiej historii. Warto podkreślić, że to właśnie Klub Gazety Polskiej z Essen wielokrotnie organizował spotkania historyczne o tematyce ,,Niezłomnych, Wyklętych’’. Do Essen przyjeżdżało i nadal przyjeżdża wielu historyków, pisarzy i znamienitych ludzi z dorobkiem naukowym, którzy poprzez spotkania autorskie przekazują swoją cenną wiedzę. Warto wspomnieć, że esseńscy członkowie Klubu GP ufundował tablice upamiętniające żołnierzy niezłomnych w Polonijnym Ośrodku Spotkań Concordia. Tablice, a właściwie aleja tablic pamiątkowych znajduje się w przepięknym malowniczym miejscu, wśród drzew, śpiewu ptaków- jak na hołd partyzantom przystało. Każda tablica upamiętnia inne fakty historyczne. Warto odwiedzić to miejsce, w którym jest wiele historii. W Kościele są umieszczone Relikwie Św. Jana Pawła II, a Msze Św. są celebrowane w języku polskim.
Autor: Gdańszczanka
Oberlangen. Niewielka miejscowość w północno zachodniej części Niemiec. Niewielka mieścina, jednakowoż przez dziesięciolecia skrywająca wielką tajemnicę. Oberlangen w czasie drugiej wojny światowej był jednym z 15 funkcjonujących w tamtym rejonie Niemiec obozów koncentracyjnych lub obozów ciężkiej pracy. Mroczna historia tych miejsc jak i samego obozu Oberlangen jest o 11 lat starsza niż wydarzenia, od których chciałbym zacząć tą opowieść.
Był rok 1945, kiedy 1. Dywizja Pancerna dowodzona przez gen. St. Maczka, idąc szlakiem bojowym wyzwalała kolejne wsie i miasta znajdujące się pod okupacją niemiecką, począwszy od północnej Francji, przez Belgie i Holandie, dotarła na początku kwietnia na teren przygraniczny z Niemcami. Do stacjonujących tam żołnierzy dotarła informacja, że zaledwie kilka kilometrów od granicy, na terenie Niemiec znajduje się obóz, w którym przetrzymywane są polskie kobiety. Ppłk. St. Koszutski nie konsultując tego z dowództwem, na własną rękę, zebrawszy kilkunastu żołnierzy oraz mając do dyspozycji kilka transporterów opancerzonych, jeepów, motocykli oraz jeden czołg, wczesnym popołudniem 12 kwietnia 1945 roku wyruszył na wyprawę zwiadowczą. Jeszcze tego samego dnia bez strat własnych ta grupa zwiadowcza zdobyła obóz w Oberlangen i oswobodziła 1728 żołnierek, uczestniczek walk w Powstaniu Warszawskim oraz 9 niemowląt urodzonych w tym właśnie obozie. Niektóre z kobiet w chwili zatrzymania były w ciąży.
Przez dziesięciolecia ta mroczna historia regionu Emsland była przez Niemców konsekwentnie przemilczana. Również zarządzana przez komunistów Polska Ludowa, ze względów koniunkturalnych taktownie nie nalegała na rozgłos i pamięć o tych wydarzeniach.
W roku 2015, pięć lat po Tragedii Smoleńskiej na terenie Ośrodka polonijnego Concordia została uroczyście odsłonięta pierwsza w Europie zachodniej tablica pamiątkowa poświęcona poległym nad Smoleńskiem Polaków z Panem Prezydentem prof. Lechem Kaczyńskim na czele. W tamte wiosenne dni do Concordii przybyli red. Tomasz Sakiewicz, Ryszard Kapuściński, Andrzej Melak, Paweł Piekarczyk, Anna i Andrzej Kołakowscy, Andrzej Rozpłochowski i wielu przedstawicieli rozsianych po Europie Klubów Gazety Polskiej, jak i innych Środowisk Patriotycznych.
Od tamtego czasu przedstawiciele KGP w Essen nie tylko dbają o to miejsce, ale także regularnie je odwiedzają, składając kwiaty i paląc znicze u podnóża tej tablicy pamiątkowej, która stała się pierwszym elementem Polonijnego Panteonu Patriotycznego, który przez lata powiększał się o nowe upamiętnienia ważnych polskich wydarzeń z naszej historii.
W sobotę dn. 13.04.24 udaliśmy się ponownie do Concordii, by dać wyraz naszej pamięci o tamtych zdarzeniach sprzed 14 lat i by uczcić pamięć o poległych. Po dotarciu do
Po raz dwunasty członkowie Klubu Gazety Polskiej w Essen pod przewodnictwem Bożeny Wisłockiej zorganizowali w tym mieście obchody 105. Rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę. Podobnie jak w poprzednich latach esseńskie obchody trwały dwa dni. W sobotę dnia 11. listopada o godzinie 18.00 w sali parafialnej przy kościele pw. św. Klemensa miał miejsce okazjonalny recital barda Gazety Polskiej Pawła Piekarczyka połączony z występem nastoletniej polskiej emigrantki Amelii Kwaśny. Decyzją P. Piekarczyka ta część poetycko-muzyczna została poprzedzona występem młodziutkiej Amelki, która wykonała swoją wiązankę utworów patriotycznych takich jak: „Rozkwitały pąki białych róż” i „Miejmy Nadzieję” do słów Adama Asnyka. Swoim delikatnym dziewczęcym śpiewem wzbudziła entuzjazm pośród publiczności. W obecnej sytuacji warto wspomnieć słowa tego wiersza:
Miejmy nadzieję!… nie tę lichą, marną,
Co rdzeń spruchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
Miejmy nadzieję!… nie tę chciwą złudzeń,
Ślepego szczęścia płochą zalotnicę,
Lecz tę, co w grobach czeka dnia przebudzeń,
I przechowuje oręż i przyłbicę.
Miejmy odwagę!… nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwem przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć z swego stanowiska.
Miejmy odwagę!… nie tę tchnącą szałem,
Która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.
Miejmy pogardę dla wrzekomej sławy,
I dla bezprawia potęgi zwodniczej,
Lecz się nie strójmy w płaszcz męczeństwa krwawy,
I nie brząkajmy w łańcuch niewolniczy.
Miejmy pogardę dla pychy zwycięskiej,
I przyklaskiwać przemocy nie idźmy!
Ale nie wielbmy poniesionej klęski,
I ze słabości swojej się nie szczyćmy.
Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić…
Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje,
I przechowywać ideałów czystość:
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość.
Czytaj więcej: Obchody 105. Rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę w Essen